W ROKU WIARY
DO ZIEMI ŚWIĘTEJ:
IZRAEL i JORDANIA
16 – 23 luty 2013
DZIEŃ DRUGI – niedziela 17 LUTY 2013
JEROZOLIMA,
MIASTO ŚWIĘTE
Po pierwszym noclegu w HOTELU BETLEJEM rozpoczynamy drugi dzień. Jest I Niedziela Wielkiego Postu – 17 luty 2013 roku. O godzinie 7.00 wyruszamy z Betlejem na Górę Oliwną w Jerozolimie. Kolejny dzień zmagań o nowe łaski do nowego życia. To łaska przecież przybyć do Ziemi Świętej. Bez przeszkód przekraczamy check point między Autonomia Palestyńską a Izraelem. Mur jednak dzielący Palestyńczyków od Żydów wysoki na 8-11 metrów i długości 680 km robi przygnębiające wrażenie.
Do JEROZOLIMY wybieramy się z radością. „ Ucieszyła mnie wieść pożądana: Pójdziemy do domu naszego Pana. Jerozolimo, w twym świętym progu, dajmy cześć Bogu.” Słowami psalmu, który śpiewamy w nieszporach, witamy Święte Miasto i przed rozpoczęciem jego nawiedzania zapoznajemy się z krótką historią miejsca, w którym mamy spotkać ślady Boga.
Jerozolima w historii Narodu Wybranego pojawia się przed trzema tysiącami lat, gdy król Dawid zdobywa twierdzę Syjon, należącą do Jebuzytów, rozbudowuje ją i tworzy Miasto Dawidowe, stolicę swego państwa. Teren miasta zostaje powiększony przez Salomona, który na wzgórzu Moria, buduje świątynię i swój pałac. Po podziale królestwa Jerozolima zostaje stolicą państwa południowego, w miarę upływu często pada ofiarą obcych najazdów. Szczególne inwestycje w mieście powstają za króla Ezechiasza. W roku 586 Babilończycy zdobywają Jerozolimę, mordują mieszkańców, niszczą ją a pozostałą ludność uprowadzają do niewoli babilońskiej. Dekret Cyrusa pozwala Żydom na powrót do kraju i odbudowę. Wielkie zasługi w tym dziele ma Nehemiasz. Spokojny okres kończy się prześladowaniami ze strony Seleucydów i walkami machabejskimi. Okresem wielkiej rozudowy Miasta są Czasy Heroda Wielkiego, a król Agryppa w roku 44 powiększa terytorium Jerozolimy, włączając do niej także miejsce ukrzyżowania Jezusa I jego Grobu. W roku 70 po zaciętych walkach Rzymianie zdobywają Jerozolimę, mordują ludność i umieszczają tu swój X Legion. Po 2 powstaniu żydowskim w roku 135 cesarz Hadrian zmienia nazwę miasta na AELIA CAPITOLINA i przebudowuje na modłę miast rzymskich. Od Konstantyna Wielkiego rozpoczyna się chrześcijańska historia miasta, znów zwanego Jerozolimą. W czasach bizantyjskich przeżywa okres rozkwitu. Jego końcem jest inwazja perska w 614 roku, po której następuje krótki okres odbudowy, przerwany zajęciem Jerozolimy przez Arabów. Okres panowania islamu został przerwany przez krzyżowców, którzy założyli Królestwo JEROZOLIMSKIE. Po krzyżowcach wrócili muzułmanie ido dziś trwają walki głownie z Żydami. W 1948 roku Jerozolima została podzielona na część żydowską i arabską. W 1968 roku Jerozolima zostaje połączona w ramach państwa Izrael. Na to do dziś nie zgadzają się Arabowie. Miasto liczy obecnie około 700 tys. mieszkańców i jest świętym miastem wyznawców judaizmu, islamu i chrześcijaństwa. My jako chrześcijanie kierujemy nasze kroki na Górę Oliwną a potem do naszej najważniejszej świątyni BAZYLIKI GROBU PAŃSKIEGO i ZMARTWYCHWSTANIA.
Góra Oliwna wznosi się na wschód od Starego Miasta. Jej zbocza wykorzystywano jako miejsca pochówku od 3000 lat pne. Podjeżdżamy autokarem na szczyt Góry Oliwnej. Tu stoi maleńki kościółek a właściwie obecnie meczet otoczony murem. W 376 roku staraniem Rzymianki Pomenii zbudowano rotundę wokół miejsca, z którego wg powszechnego przekonania Chrystus wstąpił do nieba. Obecna budowla została wzniesiona przez krzyżowców i przebudowana przez muzułmanów w 1200 roku. Główna zmiana polegała na nałożeniu kopuły na rotundę krzyżowców. W ten sposób zniszczono kościół Wniebowstąpienia Pańskiego, którego dach stanowiło niebo… Na dziedziniec mogą wejść wszyscy ale do wnętrza trzeba kupić bilet u muzułmanów. Tam w środku znajduje się największa świętość: kamień z odciskiem stopy. Właściwie jest to połowa oryginalnego kamienia nałożonego w tym miejscu. Drugą połówkę stopy przeniesiono do meczetu Al.-Aqsa. Przechodzimy koło słynnego KOŚCIÓŁA PATER NOSTER, który został zbudowany nad grotą, w której jak głosi tradycja Chrystus się modlił i gdzie nauczył swoich uczniów najważniejszej modlitwy Ojcze nasz. W krużgankach tego kościoła znajduje się znakomita kolekcja ponad 70-ciu tablic ceramicznych majolikowych z tekstem OJCZE NASZ w różnych językach świata. Tablicę Ojcze nasz po polsku ufundowali w 1943 roku żołnierze z VIII Brygady Strzelców z inicjatywy niezmordowanego w staraniach o takie właśnie upamiętnienie obecności Polaków w mundurach na terenie Ziemi Świętej O. Aureliusza Borkowskiego. Mijając kościół PATER NOSTER /w niedzielę jest zamknięty!/ schodzimy w dół Góry Oliwnej. Wstępujemy na cmentarz żydowski, z którego można podziwiać wspaniałą panoramę Starego Miasta Jerozolimy. Schodzimy jeszcze niżej do słynnego kościółka DOMINUS FLEVIT .
/PAN ZAPŁAKAŁ/. Tu zatrzymał się Jezus w Niedzielę Palmową w drodze z Betanii do Świętego Miasta. Przed Nim rozciągała się wspaniała panorama Jerozolimy, jednego z najpiękniejszych miast w tamtym czasie. Innego niż my widzimy dzisiaj. Chrystus usiadł i zapłakał wieszcząc bliską już zagładę miasta. Kościółek ma kształt ŁZY. Nie ma już błyszczącej bielą i złotem nowej świątyni jerozolimskiej wzniesionej przez Heroda, nie ma wspaniałej twierdzy Antonia z pałacem Piłata, nie ma pałacu Heroda, pałaców Annasza i Kajfasza i innych możnowładców żydowskich. Nie ma już wieży Dawida. Dzisiejsze Stare Miasto pochodzi ze średniowiecza. Nawet mury są inne. Mimo to panorama Jerozolimy oglądana przez nas z tego miejsca wydaje się zachwycająca. Podziwiamy złotą kopułę świątyni Skały i kopuły Bazyliki Grobu Pańskiego i Zmartwychwstania, Górę Syjon z Bazyliką Zaśnięcia NMP i Kościół In Galicantu oraz stojącą blisko nas CERKIEW ŚW. MARII MAGDALENY. Ten rosyjski kościół prawosławny z charakterystycznymi złoconymi cebulastymi kopułami został zbudowany przez cara Aleksandra III dla uczczenia pamięci jego matki, której patronką była św. Maria Magdalena. Niestety do kościoła mogą wejść tylko prawosławni. Schodzimy jeszcze niżej. OGRÓD OLIWNY, który mijamy w drodze do Skały Ogrójca, zwanej Skałą Agonii lub Skałą Konania, oglądamy przez siatkę, aby pobożni pielgrzymi nie „rozdrapali” drzew oliwnych na drzazgi. Wątpliwe czy te drzewa pochodzą z czasów Chrystusa, ale są doskonałą ilustracją do Ewangelii. Wchodzimy do BAZYLIKI WSZYSTKICH NARODÓW. Zbudowano ją nad skałą, na której Jezus Chrystus spędzał na modlitwie ostatnie chwile wolności. Skała zajmuje centralne miejsce w kościele i potoczona jest cierniową koroną. Przy ołtarzu młody ksiądz kończył właśnie mszę św. dla swojej grupy. Nad ołtarzem znajduje się olbrzymia mozaika przedstawiajająca Chrystusa w Ogrójcu. 12 kopuł symbolizujących 12 narodów, których składki sfinansowały budowę Bazyliki. Udajemy się do GROTA GETSEMANI uznawanej za miejsce zdrady Judasza. Tu w tym miejscu, gdzie nie ma zimna odprawiamy mszę świętą niedzielną, której przewodniczy ks. Jan. Potem idziemy do BAZYLIKI GROBU NMP. Dziś świątynia ta ledwo co wystaje ponad poziom zbocza. Tak bardzo podniósł się poziom Jerozolimy. Po 50 schodach schodzimy w dół. Imponujące schody pochodzą z okresu krzyżowców i prowadzą do podziemnej krypty na planie krzyża. Wg tradycji tu złożono ciało NMP a obecnie grób jest pusty ze względu na wniebowzięcie Maryi. Opuszczamy Górę Oliwną znaną jako miejsce modlitwy i pojmania Jezusa w ogrodzie Getsemani oraz jako miejsce Wniebowstąpienia. Podchodzimy pod górę za mury Starego Miasta. Chcemy bowiem odprawić Drogę Krzyżową. Przedtem jednak przerwa na kawę i sok z granatów. Rozważania Drogi Krzyżowej mamy przy ważnych kaplicach związanych z biczowaniem i cierniem ukoronowaniem. Potem idziemy pod poszczególne stacje Drogi Krzyżowej. Po pięciu stacjach zbaczamy, aby podejść pod ŚCIANĘ PŁACZU. To symbol żydowskiej wiary i cel pielgrzymek Żydów z całego świata.
Mur Zachodni jest pozostałością zachodniej ściany wspierającej skarpę Świątyni Heroda. Otrzymała ona nazwę Ściany Płaczu, ponieważ w czasie długotrwałego wygnania narodu żydowskiego z miasta Żydzi mogli powracać tu tylko raz w roku, by opłakiwać zburzenie Świątyni. Przez prawie 2000 lat wygnania Żydzi ze wszystkich stron świata zwracali twarze w modlitwie ku tej ścianie w nadziei powrotu. Ściana ta stała się symbolem odzyskania miasta i zjednoczenia państwa żydowskiego w czerwcu 1967 roku, kiedy tu dotarli pierwsi żołnierze izraelscy. Było to niezapomniane wydarzenie w historii narodu żydowskiego. Dziś o każdej porze widać tu modlących się Żydów. Przy murze za dnia i w nocy, przez całe 24 godziny, pełni wartę oddział oczekujący przyjścia Mesjasza.
Warto tu nadmienić, że Mur Zachodni nie jest jednak pozostałością ani salomonowej, ani drugiej świątyni, ale murami obronnymi, którymi Herod otaczał świątynne wzgórze. Kamienie o wadze od 10 do 100 ton kładziono jeden na drugim, bez jakiejkolwiek zaprawy murarskiej. Główną część postawiono z mniejszych kamieni z VIII wieku. Czczony odcinek muru ma długość 60 metrów, ale w rzeczywistości jest długi 85 m w kierunku południowym. Jego pierwotna wysokość osiągała 30 metrów.
Znanym zwyczajem związanym ze ścianą jest wkładanie małych karteczek z tekstami modlitw i próśb między monumentalne głazy z czasów Heroda. Tak uczynił też nasz papież Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej. Powierzchnia placu przy ścianie jest podzielona następująco: około 2/3 jest wyłącznie dla mężczyzn, a reszta dla kobiet. U Żydów kobieta nie ma obowiązku modlić się i wychowywać dzieci w wierze. To najważniejszy obowiązek ojca. Tu przy Ścianie Płaczu modlę się, by nasi ojcowie katoliccy też byli tak zatroskani o katolickie wychowanie potomstwa. Wracamy na trasę Drogi Krzyżowej.
Wchodzimy do wnętrza BAZYLIKI ŚW. GROBU W JEROZOLIMIE. Zatrzymujemy się przy płycie namaszczenia a potem udajemy się na prawo ku leżącej ok. 5 m wyżej Kalwarii. Miejsce to znajdowało się w czasach Jezusa poza murami miasta. Miejsce egzekucji było w pobliżu drogi, wiodącej do miasta, aby widok cierpiących na krzyżach skazańców był odstraszający dla potencjalnych przestępców. Judeochrześcijanie od początku udawali się na miejsce ukrzyżowania, podobnie jak to czynili z innymi miejscami upamiętniającymi obecność Jezusa. Szczególnym miejscem kultu był grób, w którym złożono Jezusa i z którego zmartwychwstał. W czasie budowy nowego miasta cesarz Hadrian na wierzchołku Golgoty postawił statuę bogini Wenus. Miejsce ukrzyżowania zostało zatem nie tylko zabudowane, ale także świadomie sprofanowane. W czasach soboru w Nicei /325 r./ biskup Jerozolimy zwrócił się do cesarza Konstantyna, aby nakazał zburzyć świątynię Wenus. Staraniem matki Konstantyna, św. Heleny, na terenie miejsc świętych związanych z Męką, Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa powstał kompleks zabudowań sakralnych. Składał się z trzech głównych zabudowań: ANASTASIS zawierające grób, TRIPORTYK będący dziedzińcem otoczonym portykami z trzech stron i MARTYRIUM przylegające do Golgoty i będące miejscem uczczenia śmierci Chrystusa. Sama Golgota znajdowała się w południowo-wschodnim rogu Triportyku i przylegała do Martyrium. Tak wyglądała Golgota do 614 roku. W 614 roku Persolwie zdobyli Jerozolimę, zniszczyli prawie wszystkie kościoły i zabudowania Grobu Pańskiego. W 622 roku przystąpiono do odbudowy, której podjął się mnich Modest. Potem Bazylika wraz z całą Jerozolimą przeszła pod panowanie muzułmańskich Arabów, a zdobywca Jerozolimy, Omar, zasłynął ze swojej tolerancyjnej postawy i modlitwy w pobliżu Bazyliki. Do dziś w sąsiedztwie Bazyliki znajduje się słynny MECZET OMARA. W 1009 roku fanatyczny kalif ale-Hakem dokonał kompletnego zburzenia miejsc świętych.
15 lipca 1099 roku Jerozolima została zdobyta przez krzyżowców, którzy dokonali poważnych rekonstrukcji Bazyliki i nadali jej kształt, który zachowuje do dnia dzisiejszego. Wtedy to Golgota została wkomponowana w całość zabudowy. Kalwaria wznosi się ponad poziomem Bazyliki i prowadzą do niej schody. Obecnie podzielona jest pomiędzy łacinników i Greków ortodoksyjnych, którzy posiadają część północną, obejmującą miejsce, na którym stał krzyż Chrystusa. Część łacińska nosi nazwę Kaplicy Ukrzyżowania. W niej umieszczone są stacje Drogi Krzyżowej: X, XI, XIII. Część grecka nazywa się Kaplicą Kalwarii i tam rozważamy treść XII stacji Drogi Krzyżowej. Ustawiamy się w kolejce i całujemy miejsce gdzie stał krzyż Zbawiciela. Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego dał, aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął ale miał życie wieczne… Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste…Potem stajemy do ogromnej kolejki do Bożego Grobu. Niecałe 2 godziny czekania, ale warto było…On zmartwychwstał, On żyje! Wychodząc z Bazyliki odbieramy grupowe zdjęcia. Cena nie jest zbyt wygórowana 5 USD, więc rozchodzą się wszystkie. Teraz na koniec dnia udajemy się na SYJON do Wieczernika i Bazyliki Zaśnięcia NMP. Wieczernik upamięta ustanowienie Eucharystii, Kapłaństwa, umycie nóg Apostołom i Zesłanie Ducha św. Papież Jan Paweł II odprawił tu Mszę św. podczas pielgrzymki w roku 2000. Co za miejsce…
Bazylika Zaśnięcia NMP głosi chwałę Maryi. Po restauracji w 1910 roku jest wspaniałą świątynią i znajduje się pod opieką benedyktynów niemieckich. O Maryjo bądź nam pozdrowiona, bądź Ty zawsze Matką nam…
Ks. Władysław Kolorz
.